Piąta Niedziela Wielkiego Postu (C)

Bóg stworzył człowieka w tym celu, aby stał się on szczęśliwy, poprzez uczestniczenie w życiu i miłości Boga. Aby doprowadzić człowieka do tego celu, Bóg od samego początku wskazuje mu drogę, pouczając go tego, co jest dobre, czyli co prowadzi do celu życia, a co jest złe, czyli to, co oddala od tego celu. To pouczenie Boga przybiera formę zakazów lub nakazów, czy też po prostu przykazań. Kiedy człowiek nie stosuje się do tych przykazań, czyli wtedy, kiedy kroczy inną drogą, niż ta, którą wskazuje mu Bóg, popełnia grzech w stosunku do Boga.

Wielu ludzi nie zna przykazań, które dał nam Bóg i nieświadomie łamie te przykazania. Jednak także wtedy, szkodzą sobie oraz innym ludziom i oddalają się od celu życia. Poza tym nieznajomość przykazań nie jest usprawiedliwieniem, ponieważ każdy człowiek otrzymał rozum, aby był w stanie je poznać. Jeżeli człowiek nie stara się poznać tego, co jest dobre, a co złe, ignoruje Boga. Natomiast, jeżeli nie żyje zgodnie z poznanymi przykazaniami, obraża on Boga. W obu przypadkach człowiek ukazuje brak zaufania do Boga lub też pragnienie bycia niezależnym od Niego, a przez to osłabia lub nawet zrywa więzy, które łączą go z Bogiem.

Im związek człowieka z Bogiem jest słabszy, tym jest on łatwiejszą ofiarą swojego największego wroga, czyli szatana. Im bardziej człowieka oddala się od Boga, coraz trudniej jest mu odróżnić dobro od zła. Słabnie także jego wola i dlatego popełnia coraz to większe grzechy, z coraz to większą łatwością. Stopniowo staje się niewolnikiem grzechu. Dlatego też nawet jeżeli zdoła dostrzec szkody, jakie grzech mu wyrządza i zapragnie zaprzestać kroczenia tą drogą grzechu, nie będzie w stanie tego uczynić, nie będzie w stanie wyzwolić się z niewoli grzechu. Co najwyżej, będzie mógł nieco złagodzić cierpienie, które powoduje grzech.

Jedni ludzi usiłują złagodzić spowodowane grzechem cierpienie poprzez tłumienie w sobie świadomości grzechu. Czynią to poprzez oddawanie się różnorodnym przyjemnościom, czy też prowadzenie bardzo intensywnego życia, w którym nie ma miejsca na ciszę, czy też refleksję nad sobą. Inni ludzie usiłują usprawiedliwiać swoje grzechy, lub zrzucić całą odpowiedzialność na innych ludzi, albo też usiłują przekonać siebie oraz innych, że to, co czynią, wcale nie jest grzechem, a wprost przeciwnie jest koniecznością, czy nawet cnotą. W tym celu bardzo często krytykują, dyskryminują, potępiają i poniżają innych ludzi. Wywyższając siebie kosztem innych ludzi, jednocześnie starają się uzyskać od innych potwierdzenie swojego przekonania o swojej sprawiedliwości. Właśnie w taki sposób postępowali występujący w Ewangelii faryzeusze oraz uczeni w Piśmie.

Nawet jeżeli poprzez takie wysiłki człowiek zdoła osiągnąć poczucie sprawiedliwości, moralnej wyższości nad innymi, czy też względny spokój ducha, ciągle zmierza ku swojemu zatraceniu, ku wiecznej samotności i nieszczęściu.

Pomimo tego, że jesteśmy całkowicie bezsilni wobec zniewalającego nas grzechu, nasza sytuacja nie jest beznadziejna. Nadzieję daje nam Jezus Chrystus, który został posłany przez Boga Ojca, właśnie w tym celu, aby wyzwolić nas z niewoli grzechu.

Jezus Chrystus dokonał tego, przede wszystkim poprzez ukazanie nam miłosiernej oraz bezwarunkowej miłość Boga. Jezus ukazywał tą miłość Boga, poprzez swoją postawę wobec grzesznych ludzi, których spotykał w swoim ziemskim życiu. Najdoskonalej uczynił to na krzyżu, kiedy modlił się o przebaczenie dla tych, którzy Go ukrzyżowali. Ukazując miłość Boga Ojca, Jezus wzbudza w nas podziw dla tej miłości oraz wdzięczność za tę miłości. Wzbudza w nas także zaufanie do Boga, jak również pragnienie uczestniczenia w Jego miłości i życiu. Jednym słowem pociąga nas ku Bogu.

Jezus nie tylko ukazał nam miłość Boga, ale także złożył Bogu doskonałą ofiarę ze swojego życia oraz swojej miłości i w ten sposób odkupił wszystkie nasze grzechy. Dzięki tej ofierze Jezusa każdy człowiek może uzyskać przebaczenie swoich grzechów oraz pojednać się z Bogiem, czyli może zostać wyzwolony z niewoli grzechów i osiągnąć cel ludzkiego życia.

Aby rzeczywiście zostać wyzwolonym z niewoli grzechu i dojść co celu ludzkiego życia, musimy pamiętać, że wyzwolenie z grzechu nie jest automatyczne. Wyzwolenie to jest procesem, który dokonuje się poprzez wierne kroczenie za Jezusem. Do rozpoczęcia tego procesu wystarczy pragnienie wyzwolenia się z niewoli grzechu lub też pragnienie osiągnięcia szczęścia, jednak, aby ten proces kontynuować i dojść do jego końca, nasza motywacja musi ulec przemianie. Głównym motywem naszego kroczenia za Jezusem musi stać się nasza miłość do Jezusa. Musimy pragnąć iść wiernie za Jezusem nie dla uzyskania jakiejś nagrody, ale w tym celu, aby odpowiedzieć miłością na miłość Jezusa, i ostatecznie, aby się z Nim zjednoczyć.

Módlmy się o to, aby coraz więcej ludzi poznało Jezusa Chrystusa, a przez Niego doświadczyło miłość Boga naszego Ojca, tak, aby przez tę miłość zostali wyzwoleni z niewoli grzechu i ofiarowali Bogu swoją własną miłość.